O sprawie obywatela Polski, ściganego w Holandii na podstawie europejskiego nakazu aresztowania (ENA) za usiłowanie kradzieży kabla telefonicznego o wartości ok. 1,1 tys. zł, pisaliśmy w połowie października. Informowaliśmy, że jego pełnomocnik mec. Zbigniew Krüger z kancelarii Krüger & Partnerzy zawnioskował o uchylenie ENA oraz wydanie oskarżonemu listu żelaznego. Przekonywał, że jego klient nigdy nie ukrywał się przed polskim wymiarem sprawiedliwości, jego adres, a także miejsce pracy były znane organom prowadzącym postępowanie. Oskarżony po prostu, korzystając ze swobody przemieszczania się w Unii Europejskiej, zamieszkał wraz z ojcem w Holandii.
Te argumenty trafiły do polskiego sądu, który przychylił się do wniosku obrony – uchylił ENA, wydał oskarżonemu list żelazny i zastosował poręczenie majątkowe. – Wykonanie ENA wiązałoby się z pozbawieniem oskarżonego wolności w Holandii, jego transportem do Polski, a następnie tymczasowym aresztowaniem do sprawy w Polsce. Po uchyleniu ENA oskarżony będzie miał możliwość odpowiadania z wolnej stopy, a wymiar sprawiedliwości nie będzie ponosił zbędnych kosztów wykonania ENA, w dość błahej sprawie – nie kryje satysfakcji mec. Krüger.
A przypomnijmy – koszty te są niemałe. Zbiorczy konwój zatrzymanych na podstawie ENA (kilkanaście lub kilkadziesiąt osób) kosztuje budżet jednorazowo ok. 40 tys. zł, jeżeli są oni transportowani z Wielkiej Brytanii, a ok. 63 tys. zł w przypadku sprowadzania ich z Francji czy Hiszpanii.
Dlatego też zdaniem Zbigniewa Krügera należałoby zastanowić się nad kształtem obecnych przepisów – czy nie są zbyt często używane w błahych sprawach. Choć podkreśla, że nawet w obecnym stanie prawnym możliwe jest uniknięcie tej procedury i zastosowanie innych środków.
– W sprawie kluczowa była współpraca z holenderskim obrońcą oskarżonego, z którym ustaliliśmy, że warto spróbować złożyć wniosek o zawieszenie postępowania o wykonanie ENA przed sądem w Amsterdamie, do czasu rozpoznania przez sąd polski naszego wniosku o uchylenie ENA i wydanie listu żelaznego – tłumaczy mec. Krüger.
I podkreśla, że należałoby na poziomie unijnych regulacji wprowadzić gwarancję dostępu do obrońcy w sprawach o wydanie ENA. Przypomina, że obecnie obowiązująca dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2013/48/EU w sprawie prawa dostępu do adwokata w postępowaniu karnym i w postępowaniu dotyczącym europejskiego nakazu aresztowania wprowadziła obowiązek posiadania obrońcy wyłącznie w postępowaniu przed sądem państwa wydającego. Tymczasem, zdaniem mec. Krügera, dopiero wprowadzenie podwójnej reprezentacji (dual representation) – zarówno przed sądem wnioskującym, jak i wydającym – byłoby kluczowe dla zapewnienia skutecznej i rzeczywistej ochrony prawnej w postępowaniach o wydanie ENA.