Nawet jeżeli zrezygnujemy z opłat półkowych, to sieci będą dyktować warunki - powiedział w rozmowie z serwisem portalspożywczy.pl Zbigniew Krüger, adwokat z kancelarii Krüger&Partnerzy.
W jego ocenie, w kwestii relacji dostawcy - handel, problemem jest to, że polski rynek staje się coraz bardziej nasycony i skupiony. Przez to producentom i dostawcom coraz trudniej zyskać dostęp do kanałów dystrybucji detalicznej. Jednocześnie potencjalne wolumeny sprzedaży w jednej sieci są większe, to warunki mogą stawiać sieci detaliczne.
- Widać to zarówno w większej liczbie placówek, jak i wprowadzaniu nowych formatów. Sieci wielkoformatowe otwierają mniejsze formaty, a sieci małych sklepów szukają szans w otwieraniu większych formatów. Nawet jeżeli zrezygnujemy z opłat półkowych, to sieci będą dyktować warunki - uważa Zbigniew Krüger.
Uważa, że oczywistym rozwiązaniem byłoby po prostu stosowanie cen net/net. Wtedy rożnego rodzaju dodatkowe opłaty byłyby po prostu niepotrzebne. - Niestety w praktyce, przede wszystkim z uwagi na potrzebę ochrony tajemnic handlowych takie rozwiązanie jest raczej nierealne - mówi adwokat.
Podkreśla, że z drugiej strony należy pamiętać że sprzedawcy detaliczni mogą świadczyć rzeczywiste usługi na ręcz dostawców. - Pamiętajmy, że sieci detaliczne oferują wiele usług dla konsumentów, takich jak usługi finansowe, gastronomia i inne. Daje to nowe i rzeczywiste możliwości reklamowe i marketingowe. Dlatego każda umowa dotycząca usług świadczonych przez sieć handlowa na rzecz dostawcy winna być oceniana indywidualnie i nie możemy dopuszczać do automatyzmu - zastrzega mecenas Krüger.
I dodaje, iż przyjęcie, że w każdym przypadku mamy do czynienia z niezgodna z prawem opłatą półkową, jest niedopuszczalne. - Podobne stanowisko zajął w niedawnym wyroku dotyczącym przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, Trybunał Konstytucyjny - podkreślił.